Gdy za oknem śnieg, a całe miasto rozświetlone tysiącem małych światełek już wiem że będzie smacznie! Taka pogoda odrazu nastraja mnie do działania. Mam wtedy największą ochotę na treściwe i konkretne dania i o dziwo słodycze :) Do tego jeszcze dochodzi klimat zbliżających się świąt Bożego Narodzenia i powstaje mieszanka wybuchowa: mięsiwa na zmiane przeplatające się z gorącymi treściwymi zupami oraz słodkimi delicjami:) A o czym mowa? Postaram się zamieścić to w GRUDNIU:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz